W związku z powrotem do dawnych lat i modą na wnętrza w stylu vintage oferowane są piece wolnostojące nazywane w niektórych kręgach kozami jako alternatywa dla tradycyjnego kominka. Producenci oferują duży wybór produktów, o różnym wzornictwie, pasujących do różnego rodzaju pomieszczeń. Piecyk nie tylko doda uroku salonowi i pozwoli poczuć się jak w innej epoce ale potrafi też solidnie dogrzać dom. Świetnie komponuje się ze ścianą wykończoną kamieniem bądź drewnem. Polecany jest osobom, które mają nieco mniej miejsca niż potrzeba na kominek, a także fanom historii. W odpowiednim zestawieniu pomoże przenieść nam się do czasów naszych babć, a salon stanie się najbardziej klimatycznym miejscem w domu. Koza czy też kominek w moim odczuciu znacząco wyprzedza nowoczesne rozwiązania w postaci biokominków, które mają takiego uroku.